2015-08-10 - Streetball 2015
Za nami turniej koszykówki ulicznej Streetball, który odbył się w sobotę 8 sierpnia. Areną zmagań koszykarzy był orlik przy Zespole Szkół nr 1. Organizatorem rozgrywek był Zespół Obsługi Oświaty i Sportu.
Streetball to jedna z najbardziej oczekiwanych sportowych imprez rekreacyjnych. Impreza miała charakter promujący koszykówkę wśród dzieci, młodzieży i dorosłych. Głównym założeniem organizatorów jest zwrócenie uwagi na tę dyscyplinę, która staje się w naszym mieście coraz bardziej popularna. Streetball jest specyficzną odmianą piłki koszykowej, w której najlepsi zawodnicy muszą mieć odpowiednie predyspozycje. Dużo gra się tu indywidualnie, a mniejszą uwagę zwraca się na taktykę. Zawodnicy prezentując bogactwo technicznych i efektownych zagrań, cieszą oko kibica. Tempo gry jest zdecydowanie większe. Mecze trwają krócej, ale wysiłek jest intensywniejszy. Tu jeszcze bardziej, niż w baskecie na hali, liczy się szybkość i umiejętność podejmowania trafnych decyzji.
W zawodach brały udział drużyny żeńskie i męskie. Udział w turnieju był bezpłatny. Dla niewtajemniczonym warto wyjaśnić jakie były reguły, bo ze streetball’em nie mamy częstego kontaktu. W grupach grano systemem każdy z każdym. Mecze trwały po 10 minut. Drużyna składała się z trzech zawodników uczestniczących w grze na boisku i jednego rezerwowego. Gra się na jeden kosz. Dawało to możliwość rozgrywania dwóch meczów jednocześnie. Celem każdej z drużyn było zdobywanie punktów za celne rzuty i oczywiście zapobieganie, utrudnianie zdobywania punktów przez drużynę przeciwną. Za celny rzut wewnątrz łuku przyznawano 1 punkt, za rzut zza łuku 2 punkty oraz po 1 punkcie za każdy celny rzut wolny. Zwycięzcą meczu była drużyna, która pierwsza osiągnęła określony limit punktów lub zdobyła ich więcej w trakcie gry.
Rywalizujące drużyny pokazały swoje duże umiejętności i stworzyły prawdziwe koszykarskie widowisko. Mecze stały na wysokim poziomie przez co tegoroczny turniej był bardzo interesujący. Nie brakowało walki, ciekawych zagrywek i akcji, po których często rozlegały się gromkie brawa zgromadzonej publiczności, miłośników koszykówki. Okazuje się, że można dawać z siebie wszystko w sportowej rywalizacji, a jednocześnie grać fair play. Potwierdził to ten turniej koszykówki ulicznej, a z wyjątku uczynił zasadę.
Gra toczyła się w upale, w pełnym słońcu. Temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza. Pot ciekł po czole, zalewał oczy, ale dzielne panie i panowie z ochotą i radością przezwyciężały trudności. No cóż, taki mamy klimat. Organizatorzy zapewnili orzeźwiające napoje i przekąski. Zadbali również o klimat muzyczny towarzyszący tej sportowej dyscyplinie. Z głośników płynęły rytmy rapu, hip-hop, reggae, oldschool w streetball’owym slangu stara szkoła, to i stare dobre melodie.
Nagrody rzeczowe, dyplomy i puchary w imieniu dyrekcji Zespołu Obsługi Oświaty i Sportu wręczał instruktor hali Paweł Kondeja.
Turniej przebiegł w miłej, przyjacielskiej atmosferze, chociaż niektóre nazwy drużyn przyprawiały o mały dreszcz niepokoju. Powiało grozą. Niektórzy, jak Dajcie nam wygrać, prosili o wygraną, ale przeciwnicy byli bezlitośni.
Wyniki:
Kategoria żeńskie open
1 Dzikie Wieprze
2 Keam Team
3 Dzikie Okonie
Kategoria męska open
1 Wadiya Squard
2 Dajcie Nam Wygrać
3 Old Boyz
4 Wybrzeże Klatki Schodowej
5 Dream Team
Streetball to jedna z najbardziej oczekiwanych sportowych imprez rekreacyjnych. Impreza miała charakter promujący koszykówkę wśród dzieci, młodzieży i dorosłych. Głównym założeniem organizatorów jest zwrócenie uwagi na tę dyscyplinę, która staje się w naszym mieście coraz bardziej popularna. Streetball jest specyficzną odmianą piłki koszykowej, w której najlepsi zawodnicy muszą mieć odpowiednie predyspozycje. Dużo gra się tu indywidualnie, a mniejszą uwagę zwraca się na taktykę. Zawodnicy prezentując bogactwo technicznych i efektownych zagrań, cieszą oko kibica. Tempo gry jest zdecydowanie większe. Mecze trwają krócej, ale wysiłek jest intensywniejszy. Tu jeszcze bardziej, niż w baskecie na hali, liczy się szybkość i umiejętność podejmowania trafnych decyzji.
W zawodach brały udział drużyny żeńskie i męskie. Udział w turnieju był bezpłatny. Dla niewtajemniczonym warto wyjaśnić jakie były reguły, bo ze streetball’em nie mamy częstego kontaktu. W grupach grano systemem każdy z każdym. Mecze trwały po 10 minut. Drużyna składała się z trzech zawodników uczestniczących w grze na boisku i jednego rezerwowego. Gra się na jeden kosz. Dawało to możliwość rozgrywania dwóch meczów jednocześnie. Celem każdej z drużyn było zdobywanie punktów za celne rzuty i oczywiście zapobieganie, utrudnianie zdobywania punktów przez drużynę przeciwną. Za celny rzut wewnątrz łuku przyznawano 1 punkt, za rzut zza łuku 2 punkty oraz po 1 punkcie za każdy celny rzut wolny. Zwycięzcą meczu była drużyna, która pierwsza osiągnęła określony limit punktów lub zdobyła ich więcej w trakcie gry.
Rywalizujące drużyny pokazały swoje duże umiejętności i stworzyły prawdziwe koszykarskie widowisko. Mecze stały na wysokim poziomie przez co tegoroczny turniej był bardzo interesujący. Nie brakowało walki, ciekawych zagrywek i akcji, po których często rozlegały się gromkie brawa zgromadzonej publiczności, miłośników koszykówki. Okazuje się, że można dawać z siebie wszystko w sportowej rywalizacji, a jednocześnie grać fair play. Potwierdził to ten turniej koszykówki ulicznej, a z wyjątku uczynił zasadę.
Gra toczyła się w upale, w pełnym słońcu. Temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza. Pot ciekł po czole, zalewał oczy, ale dzielne panie i panowie z ochotą i radością przezwyciężały trudności. No cóż, taki mamy klimat. Organizatorzy zapewnili orzeźwiające napoje i przekąski. Zadbali również o klimat muzyczny towarzyszący tej sportowej dyscyplinie. Z głośników płynęły rytmy rapu, hip-hop, reggae, oldschool w streetball’owym slangu stara szkoła, to i stare dobre melodie.
Nagrody rzeczowe, dyplomy i puchary w imieniu dyrekcji Zespołu Obsługi Oświaty i Sportu wręczał instruktor hali Paweł Kondeja.
Turniej przebiegł w miłej, przyjacielskiej atmosferze, chociaż niektóre nazwy drużyn przyprawiały o mały dreszcz niepokoju. Powiało grozą. Niektórzy, jak Dajcie nam wygrać, prosili o wygraną, ale przeciwnicy byli bezlitośni.
Wyniki:
Kategoria żeńskie open
1 Dzikie Wieprze
2 Keam Team
3 Dzikie Okonie
Kategoria męska open
1 Wadiya Squard
2 Dajcie Nam Wygrać
3 Old Boyz
4 Wybrzeże Klatki Schodowej
5 Dream Team
